Bronisław Stefanowicz Komorowskij…Moja głowa taaaka duża, moje myśli taaakie śliczne, moje słowa są jak burza, me spojrzenia błyskawiczne. Moja żona taaaka tęga, moja (…) taaaka długa, moje życie jest jak wstęga, moje motto to zasługa. Mój żołądek taaaki byczy, moja pamięć taaakie sito, moich zasług nikt nie zliczy, moja żądza to koryto. ____________ Nie zagłosuję na Bronka fedra.salon24.pl Choć dziś jest na PiS nagonka Straszy się Jarka rządami Nie zagłosuję na Bronka Bo boją się winni sami Niejedno w życiu widziałam Znosiłam znoje i trudy Lecz widząc go zrozumiałam Że nie chcę takiej obłudy Bronek jest zbyt natarczywy A i o WSI chodzą słuchy Za wąsem się skrywa myśliwy A Jarek nie skrzywdziłby muchy.. Straszy się ludzi lustracją To dla SBeków tortury Bronku, daj spokój z frustracją Zrezygnuj z kandydatury Bronek - kandydat niedobry choć popiera go Kora I Bolek - bynajmniej nie Chrobry I Lisy siedzące WPROST w norach Dla Poznaniaków oszczędnych Krakusa co pieniądz dusi Nie zagłosuję na Bronka Co Norwegie do Unii zmusił Hej, kaszaloty i maszkarony! Nie ma co dłużej rachować Lepiej już nie mieć żony Ale kobiety szanować. Nie zagłosuję na Bronka Nie chcę PO-monopolu Zgoda, a owszem, buduje, I Ty Bronku - nie demoluj!
W związku z brakiem akceptacji moich wpisów na forum Wprost24, http://www.wprost.pl/ postanowiłem dzielić się moimi spostrzeżeniami wprost z innymi użytkownikami internetu przez 24 godziny na dobę. stąd wziął się mój adres bloga http://wprost24pl.blogspot.com
sobota, 22 grudnia 2012
Wałęsa: czasem mam pusto w lodówce
Przeglądając komentarze rzuca się w oczy furia z jaką internauci atakuja partię jarosława Kaczyńskiego. Redakcja Wprost24 yeywala na wpisy wierszyków ośmieszajacych PiS a wiersze czy anegodotki o Tusku są niestety na cenzurowanym. Dlatego w imę tego co robie przepisałem niektóre z nich i możecie dowoli sobie poczytać.
"Poezja o Tusku w pustej lodówce Bolka"
Puste gesty, puste słowa,
Puste gesty, puste słowa,
puste serce,pusta mowa,
puste, choć zacięte usta,
pusty wzrok i głowa pusta,
pusty program i projekty,
do cna pustych stek inwektyw,
pusty jazgot,próżne żale,
krzyk, co treści nie ma wcale,
puste groźby,puste miny,
wielkie morze próżnej śliny,
puste hasła, obietnice,
wszystko puste - poza picem!
Słowem zero, nicość, próżnia -
- tym się w świecie Tusk wyróznia,
____________________
Chory Tusek
Tusk główkę ma chorą
i leży w łóżeczku.
I przyszedł psychiatra.
- Jak się masz, Doneczku?
- Źle bardzo – i banknot
wyciągnął do niego.
Wziął w kaftan pan doktor
poważnie chorego
I dziwy mu prawi:
- Zanadto się szalało,
co gorsza, nie głową,
lecz jęzorem pracowało;
Źle bardzo… gorączka!
Źle bardzo, Doneczku!
Oj długo ty, długo
poleżysz w łóżeczku
I nic pleść nie będziesz,
knebelek i basta.
Broń Boże orędzia,
ekspoza lub kłamstwa!
- A dymić nie można? -
zapyta Doneczek –
i Jarka małego
kopnąć w tyłeczek?
- Broń Boże! Pijawki
i dieta ścisła!
Od tego pomyślność
w leczeniu zawisła.
I leżał Doneczek
w obłędnych drgawkach
sondaże szlag trafił
męczyła go czkawka.
Patrzcie, jak złe kłamstwo!
Donek przebrał miarę,
musiał więc nieboraczek
srogą ponieść karę!
Tak się i z wami,
dziateczki, stać może:
od kłamstwa, obłudy
strzeż was Panie Boże!
_____________________
Pewien fircyk - bez krępacji,
CUD obiecał całej nacji.
Trafnie uznał - lud to kupi!
Lud naiwny, ciemny, głupi.
No i młodzież uwierzyła,
Do urn wartko podążyła.
I we Wronkach i w Pułtusku,
Dali głos Donaldu Tusku.
No nareszcie jest nadzieja!
Naród wybrał czarodzieja.
Media wielce mu pomogły,
Nawet Doda wzniosła modły.
To co najpierw obiecywał,
Po wyborach odwoływał.
Toż to kawal hipokryty,
Rude włosy, wzrok kosmity.
Serki, jabłka podrożały,
A indeksy pospadały!
No i w końcu stal się CUD,
Czary mary... mamy SMRÓD.
__________________
O Bronku
- Kto ty jesteś?
- Jestem Bronek, prosty jak od szpadla trzonek!
- Jaki znak twój?
- Fałsz, obłuda!
- A w co wierzysz?
- w Tuska cuda!
- Gdzie ty mieszkasz?
- W polskim grodzie!
- W jakim kraju?
- Gdzie powodzie!
- Czy Kraj kochasz?
- Jak pieniądze!
- A w co wierzysz?
- Że porządzę!
- Czyli wygrać chcesz wybory?
- Tak! Choć mam z tym problem spory!
Lud me kłamstwa, zdrady czuje i z poparcia rezygnuje!
- Cóż byś zrobił zatem chętnie?
- Zniszczył Jarka dokumentnie!
__________
Bronek Komorucha
O większego trudno zucha,
Jak był Bronek Komorucha...
Ja nikogo się nie boję!
Choćby Jarek... to dostoję!
Woda? Woda w każdej gminie?
Woda przecież kiedyś spłynie!
A to błoto, wał rozdarty...
-To są dla mnie czyste żarty!
W wikipedii napisali:
"Wał nie może się rozwalić".
Wikipedii trzeba wierzyć...
Dobra, wyślę tam żołnierzy
Tusk!?... Cóż Tusk jest?! Dzieciak duży!
Jemu nikt już nic nie wróży!
Nie startuje wszak w wyborach,
Teraz jest na Bronka pora!
Naród, ludzie? Ale jaja!
To jest tylko większa zgraja!...
(Palikot? - mijam z daleka,
Bo on tylko głośno szczeka!)
Komu zechcę, to dam radę!
Zaraz do Putina jadę
I nie będę Bronkiem chyba,
Jak go nie zakuję w dybach!
I tak przez dzień boży cały
Zuch nasz trąbi swe pochwały.
Aż raz usnął gdzieś na kresach...
Wtem się budzi a gdzie kiesa?
Nie ma kasy! Znów kraść trzeba!
Oj nie pójdę ja do nieba.
Jak nie zerwie się na nogi,
Jak nie wrzaśnie: Tusku drogi!
Pomóż daj jakąś robotę!
Bronku, będziesz z Palikotem
Walczyć o te żyrandole
Wszystko kryształ - ja pier..le!
I jak bedziesz już w Pałacu
To za dużo tam nie pracuj,
Tylko pilnuj żyrandoli
Żeby ktoś nie zapier..lił
POtem wszyscy się weźmiemy
Do budżetu się dorwiemy,
Nikt już nam nie będzie szkodził
A klub Ciebie wynagrodzi.
_______________
Kampania przedwyborcza
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz