sobota, 11 maja 2013

Kaczyński zaczyna się bać Macierewicza - WPROST

http://www.wprost.pl/ar/399350/Kaczynski-zaczyna-sie-bac-Macierewicza/


Parole, parole, parole.
Do podziału Polaków doprowadził sposób potraktowania tragedii Smoleńskiej przez obecny rząd.
To że zginęło 96 ludzi powinno być motywacją do rozległego badania tego wypadku.
Fircykowata zgoda na poprowadzenie śledztwa przez organa które skromnie mówiąc, przyczyniły się do unicestwienia 96 osób, było potwierdzeniem wcześniejszych ustaleń, w nawiasie można napisać (zmowy).

Dodatkowym bodźcem działania bagatelizowania śmierci prezydenta i towarzyszących mu osób, był fakt składu tej delegacji. Pozbyć się głównych działaczy opozycji jest i był dla pewnych osób odzwierciedleniem ich charakterów i działalnością polityczną.

Przykładem może być podstawienie człowieka do ewentualnego wysadzenia sejmu. Człowiek z wyższym wykształceniem, znajacy wymiar wysokości niebezpieczeństwa użycia byle jakich komponentów, jest farsą na przawdomówność organów państwowych upoważnionych do zbadania tej sprawy.
Próba, podejrzenie, niejasność wielu szytuacji ale i czynników z nią zwiazanych, kompensuje areszt i śledztwo, prawie na międzynarodową skalę. Straszne. - Próba zabicia obecnie panujacego prezydenta.
Na śp Lechu Kaczyńskim nie było próby zamachu, była to czynność przeprowadzona z dokładnością dwóch zegarków. Może są one tej samej marki.

Dlaczego Rosjanie starali się za wszelką cenę by Donald Tusk dotarł jako pierwszy, jeszcze przed Jarosławem Kaczyńskim w Smoleńsku? Trudno o polemikę w tym zdaniu, jedynie o zamianę dwóch liter w pierwszym słowie na jedną i to tę właściwą.

Wyśmiewanie Macierewicza za dochodzenie prawdy co i kto doprowadził do tej tragedii jest odzwierciedleniem polityki prowadzonej przez rząd Donalda Tuska. Wyśmiać, zgnoić, zadeptać. Powaga jaką powinien utrzymać marszłek Sejmu na lotnisku, był również sygnałem i sposobem porozumiewania się z obywatelami Rzeczpospolitej Polski.
Ocena że Kaczyński boi się Macierewicza jest następnym działaniem fircyka.
Niech fircyk polityki boi sie Macierewicza, bo ten ma wiele odpowiedzi ale i nastepnych pytań, wątków i niejasności, które w pierwszym rzędzie powinna zbadać prokuratura, bo tu już zginął prezydent a nie taczka z bio- masą do skonstruowania PECZKI BROCHU.
Obojętne,
jakie nosi nazwisko,
jakie piastuje stanowisko,
jaki nosi zegarek,
i ile ma w rządzie do czyszczenia pralek.

_______________________________

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz